Od wtorkowego wieczora 23 maja do czwartku 25 maja grupa uczniów ZSR próbowała odzyskać zrabowane w czasie Potopu Szwedzkiego bezcenne polskie zabytki... 😉 przebywając na szkolnej wycieczce w Sztokholmie.
Dla wielu to pierwsza taka podróż w życiu i pierwszy lot samolotem.
 
Po przylocie na lotnisko Arlanda i dojeździe do Sztokholmu udało się jeszcze znaleźć odrobinę sił na wieczorny spacer po pięknie oświetlonej starówce - Zamek Królewski, Parlament, uliczki wyspy Gamla Stan (Stare Miasto) robią ogromne wrażenie zwłaszcza przy zupełnym braku turystów.
 
Środowe przedpołudnie upłynęło na wycieczce do Pałacu Drottningholms Slott, czyli aktualnej siedziby szwedzkiej rodziny królewskiej.
 
Pałacowe wnętrza z (jak to ujęła pani przewodnik) malarską historią Potopu Szwedzkiego w wydaniu szwedzkim i olbrzymi (120 ha) park pałacowy w stylu francuskim i angielskim na pewno na długo pozostaną w pamięci.
 
Po powrocie do centrum nie mogło zabraknąć wizyty w najsłynniejszej sieci szwedzkich sklepów na świecie - IKEA. Środowe popołudnie upłynęło na słodkim i leniwym spacerowaniu. Wszystko zaczęło się od krótkiego rejsu statkiem pływającym w centrum miasta jako tramwaj wodny. Po dotarciu na sztokholmską "wyspę muzeów" - Djurgården w atmosferze kultury i wszechobecnej sztuki był czas by zapatrzeć się w morze i podziwiać stolicę Szwecji w promieniach zachodzącego słońca.
 
Spacer bulwarami wzdłuż kanałów, "wspólnotowa modlitwa" na schodach, nocne szukanie rodziny królewskiej i chwila na spojrzenie na fantastyczną iluminację miasta dopełniły całości dnia.
 
Czwartek stał pod znakiem muzeów... Choć samo słowo działa zwykle na młodych jak płachta na byka to jednak w Zamku Królewskim i innych obiektach było co podziwiać.
Na początek jednak nie obyło się bez odwiedzin urokliwej i najwęższej na Starym Mieście uliczki Mårten Trotzigs gränd, a (jako, że wyjazd był z księdzem...) musiał być i akcent kościelny, czyli wizyta w królewskiej katedrze koronacyjnej z imponującym szafowym ołtarzem oraz niezwykłą figurą św. Jerzego walczącego ze smokiem.
 
Zbrojownia Królewska Livrustkammaren to jedno z najważniejszych dla naszego kraju muzeów Sztokholmu. To tu znajdują się zrabowane m.in. z polskich zamków podczas Potopu królewskie zbroje, szaty i inne precjoza. Niezwykła była też wystawa królewskich powozów i sań.
 
Na koniec, w samo południe, na finał wyjazdu, przyszedł czas na wzięcie udziału w uroczystej zmianie warty na dziedzińcu Zamku Królewskiego, gdzie tymczasowo w związku ze szwedzkim przewodnictwem w UE, przebywa w swoich apartamentach król Karol XVI Gustaw, o czym świadczyła powiewająca na wieży szwedzka flaga.
 
Jak to niestety zawsze WSZYSTKO CO DOBRE SZYBKO SIĘ KOŃCZY. Czas wracać do domu i być może planować kolejne wojaże.